Rozdział 79

„Kochanie, nie jestem winna temu, co się stało. Wyglądało na to, że to ona to zabrała. I przez nią nie spałaś nawet w naszym pokoju zeszłej nocy.”

Patrzyłam, kipiąc ze złości, moje nerwy były napięte, gdy Melissa trzymała Alexa, jej ręce były wszędzie na nim.

„Tak mi przykro, kochanie,” zamrucza...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie