ROZDZIAŁ STO SZEŚĆDZIESIĄT TRZY

LUCIAN.

To nie tak, że nie słuchałem.

Nie do końca.

To było bardziej jak... ciekawość badawcza. Co mama zawsze mówiła, że jest oznaką bystrego umysłu. Tata z kolei nazywał to "celowym nieposłuszeństwem". Pomidor, pomidorek.

Poczekałem do następnego dnia po obiedzie—aż Kyle zajmie się swoją grą w...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie