36.
Aktywność na południu rosła z każdym dniem. Grupy patrolowe, które Tony wysyłał, nigdy nikogo nie zauważyły, ale zapachy stawały się coraz silniejsze. Próbował różnych metod – wysyłał patrole w nocy, rozpraszał je, wysyłał tylko jednego, aby pozostał ukryty, a mimo to nigdy nie widzieli nikogo z Cze...
Zaloguj się i kontynuuj czytanie

Rozdziały
1. 1.
2. 2.
3. 3.
4. 4.
5. 5.
6. 6.

7. 7.

8. 8.

9. 9.

10. 10.

11. 11.

12. 12.

13. 13.

14. 14.

15. 15.

16. 16.

17. 17.

18. 18.

19. 19.

20. 20.

21. 21.

22. 22.

23. 23.

24. 24.

25. 25.

26. 26.

27. 27.

28. 28.

29. 29.

30. 30.

31. 31.

32. 32.

33. 33.

34. 34.

35. 35

36. 36.

37. 37.

38. 38.

39. 39. Tristan

40. 40.

41. 41.

42. 42.

43. 43. Tristan

44. 44.

45. 45.

46. 46.


Pomniejsz

Powiększ