Epilog: Czteroosobowa rodzina (część II)

Pierwszą rzeczą, którą zauważam, jest to, że ona nie pochodzi z tej ziemi, ona jest z innej watahy. Jej wygląd jest charakterystyczny, ale jest niezwykle piękna. "L-Luna Lumina." Szybko kłania się z szacunkiem, jąkając się z nerwów, gdy zwraca się do mnie. "To zaszczyt."

"Proszę, nie bądź taka form...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie