To się tutaj kończy

Wyszedłszy z pokoju z łatwością, nie oglądając się za siebie, przygotowuję się do odnalezienia mojego mężczyzny. Zastanawiam się, co on teraz robi? Czy płacze, woła mnie? Czy może nie śpi, wpatrując się w mojego betę tymi pięknymi oczami, które nawiedzają mnie każdej nocy, bo przypominają mi jego oj...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie