Rozdział 10

Powtarzała ten proces raz za razem, aż brzuch i skóra głowy Ashley przestały świecić, co oznaczało, że wszystko, co zanieczyszczało jej wnętrze, zostało usunięte. Taryn zatoczyła się do tyłu, bez tchu i trochę osłabiona. „Powinna niedługo się obudzić.”

Caleb posadził ją na skórzanym fotelu w biurze...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie