Dziki Grzech

Dziki Grzech

Litah Ibor · Zakończone · 113.1k słów

312
Gorące
112.8k
Wyświetlenia
8.7k
Dodano
Dodaj do Półki
Rozpocznij Czytanie
Udostępnij:facebooktwitterpinterestwhatsappreddit

Wstęp

Taryn budzi się w obcym łóżku, nie pamiętając, jak się tam znalazła. Wkrótce odkrywa, że przyciągający męski zapach z łóżka należy do Treya Colemana, alfa wilczego stada, którego boją się prawie wszyscy. Proponuje jej układ: powinni się połączyć, przynajmniej sprawić, by wyglądało na to, że się połączyli, co rozwiązałoby ich problemy. Ojciec Taryn zmusza ją do związku z sadystycznym draniem, a ona praktycznie nie ma sposobu, by się od niego uwolnić. Chyba że zaakceptuje propozycję Treya. On z kolei ma nadchodzącą wojnę. Wygnany ze swojego stada po tym, jak słusznie przejął przywództwo, nowy alfa, jego wujek, chce przejąć stado i terytorium Treya, a on nie może na to pozwolić. Najlepszym rozwiązaniem dla nich jest "połączenie" i sprawienie, by wyglądało to wiarygodnie. Oczywiście wkrótce zrozumieją, że wcale nie muszą udawać.

Rozdział 1

Co do licha, co to za zapach?

To nie był zły zapach, rozmyślała powoli budząca się Taryn, której powieki były zbyt ciężkie, by je podnieść. Na pewno nie należał do jej łóżka. Jej zamglony snem mózg był w stanie przekazać jej trzy rzeczy. Po pierwsze, zapach był właściwie zapachem osoby – najbardziej kuszącym zapachem; świeża sosna, wiosenny deszcz i drewno cedrowe. Po drugie, ten kuszący zapach należał do mężczyzny. I po trzecie, ten mężczyzna był zmiennokształtnym wilkiem, tak jak ona. Taryn Warner nie przemycała obcych facetów do domu stada, nawet jeśli pachnieli kusząco.

Zmusiła się, by otworzyć jedno opadające oko i zerknęła na miejsce obok siebie, potwierdzając swoje podejrzenie, że tajemniczy mężczyzna dawno zniknął. Obracając głowę – która wydawała się nienaturalnie ciężka – spojrzała na swój budzik. A przynajmniej próbowała, gdyby nie zniknął. Razem z jej stolikiem nocnym. A te jedwabiste prześcieradła pod nią, nagle zdała sobie sprawę, nie były jej prześcieradłami.

Zerwała się z miejsca. I zaklęła. Nie, nie była w swoim pokoju. W rzeczywistości nie była nawet w swoim domu. Przeszukując swoje otoczenie ostrożnie, jej oczy rozszerzyły się w odpowiedzi na nie tylko luksus wokół niej, ale także na świadomość, że była w czymś, co wyglądało na pieprzoną jaskinię. Jaskinia?

To jednak nie była jaskinia z epoki kamienia. Absolutnie nie. Jasnokremowe piaskowcowe ściany były idealnie gładkie, oprócz okazjonalnych wnęk, które były używane jako mini półki. Podłogi były pokryte puszystym beżowym dywanem, który wyglądał zachęcająco miękko. Była bardzo męska szafa trzydrzwiowa i duży zestaw szuflad; oba z ciemnego dębu, który pasował do zagłówka łóżka platformowego. Samo łóżko znajdowało się pod gładkim łukiem wykutym w jaskini, co sprawiało, że było przytulne, mimo że łóżko było ogromne. Ale nie na tyle przytulne, by cieszyła się z tej dziwacznej sytuacji.

Choć jej wewnętrzny wilk był czujny, nie była zdenerwowana ani zaniepokojona. Taryn zachichotała. Jej głupi wilk nawet nie miał na tyle rozsądku, by martwić się, że jest w dziwnym miejscu – jaskini, co gorsza – do której nie pamięta, jak się dostała. Prawdopodobnie dobrze, że była latentna.

Więc... czy wyszła z Shaya i jakoś skończyła wracając do domu z facetem? To nie brzmiało dobrze. Po pierwsze, nie pamiętała, by umawiała się na wieczorne wyjście, nie mówiąc już o faktycznym wyjściu. Ponadto, jej pozycja jako uzdrowicielki stada oznaczała, że była stale na wezwanie, więc nigdy nie upijała się do nieprzytomności. Poza tym, była w pełni ubrana – w casualowe ubrania, których nigdy nie nosiłaby na wieczorne wyjście – i nie było zapachu seksu na niej ani na łóżku.

Jaka była ostatnia rzecz, którą pamiętała? Pomimo zamglenia w mózgu, przypominała sobie, że około południa poszła do kafejki internetowej. Na pewno nie pamiętała, żeby tam dotarła. Oczywiście warto było zauważyć, że cierpiała na syndrom NRS (Nigdy Nic Nie Pamięta), ale to było inne. Jakby miała lukę w pamięci.

Taryn wciągnęła powietrze do płuc, filtrując różne zapachy. Były tylko dwie osoby, które mogła wyczuć oprócz siebie i smakowicie pachnącego wilka. Jeden mężczyzna i jedna kobieta, oboje również nieznani wilkołaki. Przynajmniej mogła być pewna, że nie była w rękach tego dupka alfy, Roscoe'a, który miał w nosie, że nie chciała być przez niego roszczona. Co więcej, jej ojciec też miał to w nosie; był zbyt zajęty próbą zbudowania sojuszu z inną watahą i jeśli oznaczało to użycie jego córki do osiągnięcia celu, zrobiłby to bez wahania.

Chciałaby móc powiedzieć, że robił to tylko dlatego, że tak desperacko pragnął sojuszu. Ale nie, jej ojciec miał już mnóstwo sojuszy z innymi watahami. Po prostu nie miał czasu dla swojej jedynej córki, ponieważ jako latent była dla niego ciosem w dumę, aberracją w jego krwi. Nienawidził jej, ponieważ, jak sam twierdził, była jego słabością. Podważała jego „wielkość” w oczach reszty stada. Przynajmniej tak myślał. Na pewno nie zawracałby sobie głowy umieszczeniem jej zdjęcia na kartonie mleka, gdyby nigdy nie wróciła do domu z miejsca, w którym się znajdowała.

Zauważając zestaw beżowych zasłon, odrzuciła przykrycie łóżka na bok i wstała. Zawroty głowy chwilowo ją ogarnęły i zachwiała się. Jezus Maria, co się z nią działo? Chwiejąc się do zasłon niezdarnymi, ociężałymi ruchami, rozsunęła je, odsłaniając okno wykuszowe – niestety, zamknięte. Zamiast poranka, była raczej późne popołudnie. Czy to znaczy, że nie spędziła tu nocy i była tu tylko kilka godzin? A może miała po prostu cholernie długi sen?

Jej brwi prawie sięgnęły linii włosów, gdy zobaczyła widok. Większość watah miała ogromne luksusowe lodge otoczone licznymi domkami. Niektóre nawet miały lodge usytuowane na klifach. Ale to miejsce nie było na klifie, to było klifem. Z łukowatymi, oświetlonymi balkonami i gładkimi schodami prowadzącymi na różne poziomy, wyglądało jak starożytne jaskiniowe osiedla w porównaniu do miasta Bedrock.

Co. Do. Cholery?

Poniżej była trawa. Trawa. Więcej trawy. Ogromny las. Z tego, co mogła stwierdzić, znajdowała się w jakimś ogromnym systemie jaskiń na pustkowiu. Słyszała o jaskiniach, które zostały wydrążone i przekształcone w domy, a nawet hotele, ale nigdy nie spodziewała się, że mogą mieć tak ciepły, współczesny wygląd. Coś jej mówiło, że wciąż jest gdzieś w Kalifornii, ale miała przeczucie, że podróż taksówką do domu będzie droga. Dobrze, że jej porywacz był bogaty. Zwłaszcza że nigdzie nie było widać jej torebki. Jeśli to wszystko było żartem, kompletnie go nie rozumiała.

Wygładziła włosy, które były jej przekleństwem, nie mogąc zdecydować się na odcień blond, i ruszyła w stronę drzwi na drżących nogach. Mogła być ostrożna, gdyby nie była tak zirytowana, oszołomiona i zdezorientowana. Poza tym, uznała, że gdyby te wilki miały jakiekolwiek zamiary skrzywdzenia jej, już dawno by to zrobiły, a na pewno nie zostawiłyby jej do spania w tak wygodnym łóżku w wystawnym pokoju.

Szarpnęła za klamkę, ale ku jej przerażeniu i frustracji, drzwi były zamknięte. Zamknięte? „Hej!” zawołała, głośno pukając. Brak odpowiedzi. „Hellooooooo!” Nadal nic.

Podsumowując, była w dziwnym miejscu wśród dziwnych zmiennokształtnych i była uwięziona?

Teraz jej wilk był wściekły. Bycie zamkniętym wystarczyło, by rozdrażnić każdego zmiennokształtnego. „Halo! To mówi wasza więźniarka! Otwórzcie te cholernie drzwi!”

Śmiech poprzedził przekręcenie klucza, a potem drzwi powoli się otworzyły. Taryn stanęła twarzą w twarz – a właściwie twarzą w klatkę piersiową – z czymś, co można było opisać tylko jako żywą, oddychającą górę. Kolejny wilk. Uniosła brew na jego zuchwały, diabelski uśmiech, zastanawiając się, co mogło być tak zabawne.

„Obudziłaś się. Dobrze.”

„A który z krasnoludów to ty?” Nie był to dobry moment na żarty, ale była sarkastyczną suką, a kiedy była wściekła, sarkazm nabierał własnego życia.

Jego uśmiech się poszerzył. „Alfa chce z tobą porozmawiać.”

„A twój Alfa to…?”

Mrugnął. „Chodź za mną.”

Przewracając oczami na jego zuchwały krok, Taryn podążyła za nim przez tunel, który prowadził ich głębiej w górę. Widząc okazjonalne odgałęzienia, zdała sobie sprawę, że to właściwie sieć tuneli jak w gigantycznej kolonii mrówek. Tak jak w sypialni, kremowe ściany były tak gładkie, że wyglądały na miękkie. Jej wilk wariował od dziwnych, nieznanych zapachów, chcąc, aby Taryn zbadała to miejsce. „Możesz mi powiedzieć, gdzie jestem?”

„Wszystko będzie wkrótce wyjaśnione,” powiedział leniwie.

„A jak się tu dostałam?” zapytała zirytowana.

„Alfa wszystko ci wyjaśni.”

Nie mogła powstrzymać warknięcia, ale wydawało się, że go to bawi.

Wkrótce dotarli do dużych czarnych drzwi, które Góra otworzył, gdy przechodziła. Znaleźli się teraz w ogromnej, otwartej kuchni, która była zaskakująco nowoczesna i stylowa z jej dębowymi szafkami, czarnym marmurowym blatem i platynowymi urządzeniami. W centrum dużej przestrzeni znajdował się długi dębowy stół, wokół którego krążyła mała grupa męskich zmiennokształtnych wilków. Wszystkie głowy odwróciły się, gdy weszła, a tłum rozdzielił się, dając jej widok na tego, kto siedział przy stole. Jej szczęka niemal opadła na podłogę.

Skurwysyn. Trey Coleman.

Teraz wiedziała na pewno, że nie przyszła tu dobrowolnie. Nawet gdyby była na imprezie i upiła się, żadna ilość alkoholu nie odwróciłaby jej uwagi od faktu, że ten facet był psychopatą. Był trochę jak czarna mamba; niezwykle agresywny, miał złą reputację, a jednocześnie był szanowany, podziwiany i budził strach. To miało dużo wspólnego z plotką, że wyzwał i prawie zabił dorosłego męskiego Alfa w delikatnym wieku czternastu lat. Dorosłego męskiego Alfa, który był również jego ojcem.

Jeśli to, co Taryn słyszała, było prawdą, Trey został wygnany, a nie zdobył pozycję męskiego Alfa. Akt ten spowodował podział w stadzie, a ci, którzy nie zgadzali się z decyzją, odeszli z nim. Razem utworzyli własne stado z Treyem jako męskim Alfą i zdobyli własne terytorium poprzez bitwy z innymi stadami. Jak dotąd ten konkretny Alfa był niepokonany... co prawdopodobnie wynikało z tego, że jego wilk stawał się dziki podczas bitew. A teraz była tu z nim. Nie mogła pozbyć się uczucia, że wszechświat śmieje się za jej plecami.

Biorąc pod uwagę, że była w towarzystwie – a bardziej precyzyjnie, była więziona przez – osobę, która nie była w pełni psychicznie stabilna, można by pomyśleć, że jej wilk będzie przynajmniej trochę nerwowy. Taryn była zdecydowanie pod swoją złością. Ale nie! Jej wilk chciał się do niego przytulić, rozpoznając jego zapach jako ten z sypialni. Suka.

Ostatnie Rozdziały

Może Ci się spodobać 😍

Jednonocna przygoda z moim szefem

Jednonocna przygoda z moim szefem

1.8m Wyświetlenia · Zakończone · Ela Osaretin
Alkohol i złamane serce to zdecydowanie nie jest dobre połączenie. Szkoda, że dowiedziałam się o tym trochę za późno. Jestem Tessa Beckett i boleśnie zostałam porzucona przez mojego chłopaka po trzech latach związku. To doprowadziło mnie do tego, że upiłam się w barze i miałam jednonocną przygodę z nieznajomym. Zanim mógłby mnie następnego dnia uznać za puszczalską, zapłaciłam mu za seks i głęboko obraziłam jego umiejętności zadowalania kobiety. Okazało się jednak, że ten nieznajomy to mój nowy szef!
Jego obietnica: Dzieci mafii

Jego obietnica: Dzieci mafii

1m Wyświetlenia · Zakończone · chavontheauthor
Zajście w ciążę z szefem po jednorazowej przygodzie i nagłe odejście z pracy jako striptizerka było ostatnią rzeczą, na jaką Serena liczyła, a na dodatek okazało się, że on jest dziedzicem mafii.

Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.

Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.

Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?

I czy w końcu poczują coś do siebie?
Zacznij Od Nowa

Zacznij Od Nowa

1.2m Wyświetlenia · Zakończone · Val Sims
Eden McBride całe życie spędziła, trzymając się zasad. Ale kiedy jej narzeczony porzuca ją na miesiąc przed ślubem, Eden ma dość przestrzegania reguł. Gorący romans to dokładnie to, czego potrzebuje na złamane serce. Nie, nie do końca. Ale to właśnie jest potrzebne Eden. Liam Anderson, spadkobierca największej firmy logistycznej w Rock Union, jest idealnym facetem na odbicie. Prasa nazwała go Księciem Trzech Miesięcy, ponieważ nigdy nie jest z tą samą dziewczyną dłużej niż trzy miesiące. Liam miał już sporo jednonocnych przygód i nie spodziewa się, że Eden będzie czymś więcej niż przelotnym romansem. Kiedy budzi się i odkrywa, że Eden zniknęła razem z jego ulubioną dżinsową koszulą, Liam jest zirytowany, ale dziwnie zaintrygowany. Żadna kobieta nigdy nie opuściła jego łóżka dobrowolnie ani go nie okradła. Eden zrobiła jedno i drugie. Musi ją znaleźć i zmusić do odpowiedzialności. Ale w mieście liczącym ponad pięć milionów ludzi znalezienie jednej osoby jest równie niemożliwe, jak wygranie na loterii, aż los ponownie ich łączy dwa lata później. Eden nie jest już naiwną dziewczyną, którą była, gdy wskoczyła do łóżka Liama; teraz ma sekret, który musi chronić za wszelką cenę. Liam jest zdeterminowany, by odzyskać wszystko, co Eden mu ukradła, i nie chodzi tylko o jego koszulę.

© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki

Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki

871.1k Wyświetlenia · W trakcie · Harper Rivers
Zakochać się w bracie mojego chłopaka z Marynarki.

"Co jest ze mną nie tak?

Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?

To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.

To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.

Przyzwyczaję się.

Muszę.

To brat mojego chłopaka.

To rodzina Tylera.

Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.

**

Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.

Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.

Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.

Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.

**

Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.

Rozpieszczonych.

Delikatnych.

A jednak—

Jednak.

Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.

Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.

Nie powinno mnie to obchodzić.

Nie obchodzi mnie to.

To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.

To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.

Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.

Szczególnie nie jej.

Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.

Ona nie jest moim problemem.

I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.

Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO

Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO

2.7m Wyświetlenia · Zakończone · Charlotte Morgan
"Przykro mi, pani Parker. Nie udało nam się uratować dziecka."

Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"

"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.

Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"

Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.

Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.

Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.


Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.

Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.

Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?

Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Błogość anioła

Błogość anioła

596.7k Wyświetlenia · Zakończone · Dripping Creativity
„Trzymaj się z daleka, trzymaj się z daleka ode mnie, trzymaj się z daleka,” krzyczała, raz za razem. Krzyczała, mimo że wydawało się, że skończyły jej się rzeczy do rzucania. Zane był więcej niż trochę zainteresowany, co dokładnie się dzieje. Ale nie mógł się skupić, gdy kobieta robiła taki hałas.

„Zamknij się, do cholery!” ryknął na nią. Zamilkła, a on zobaczył, jak jej oczy zaczynają się napełniać łzami, a jej wargi drżą. O cholera, pomyślał. Jak większość mężczyzn, płacząca kobieta przerażała go na śmierć. Wolałby stoczyć strzelaninę z setką swoich najgorszych wrogów, niż musieć radzić sobie z jedną płaczącą kobietą.

„Jak masz na imię?” zapytał.

„Ava,” odpowiedziała cienkim głosem.

„Ava Cobler?” chciał wiedzieć. Jej imię nigdy wcześniej nie brzmiało tak pięknie, co ją zaskoczyło. Prawie zapomniała skinąć głową. „Nazywam się Zane Velky,” przedstawił się, wyciągając rękę. Oczy Avy zrobiły się większe, gdy usłyszała to imię. O nie, tylko nie to, pomyślała.

„Słyszałaś o mnie,” uśmiechnął się, brzmiał zadowolony. Ava skinęła głową. Każdy, kto mieszkał w mieście, znał nazwisko Velky, była to największa grupa mafijna w stanie, z siedzibą w mieście. A Zane Velky był głową rodziny, donem, wielkim szefem, współczesnym Al Capone. Ava czuła, jak jej spanikowany umysł wymyka się spod kontroli.

„Spokojnie, aniołku,” powiedział Zane, kładąc rękę na jej ramieniu. Jego kciuk zjechał w dół przed jej gardło. Gdyby ścisnął, miałaby trudności z oddychaniem, zdała sobie sprawę Ava, ale jakoś jego ręka uspokoiła jej umysł. „Dobra dziewczynka. Ty i ja musimy porozmawiać,” powiedział jej. Umysł Avy sprzeciwił się, gdy nazwał ją dziewczynką. Irytowało ją to, mimo że była przerażona. „Kto cię uderzył?” zapytał. Zane przesunął rękę, aby przechylić jej głowę na bok, żeby mógł spojrzeć na jej policzek, a potem na wargę.

******************Ava zostaje porwana i zmuszona do uświadomienia sobie, że jej wujek sprzedał ją rodzinie Velky, aby spłacić swoje długi hazardowe. Zane jest głową kartelu rodziny Velky. Jest twardy, brutalny, niebezpieczny i śmiertelny. W jego życiu nie ma miejsca na miłość ani związki, ale ma potrzeby jak każdy gorący mężczyzna.
Zastępcza Narzeczona Mafii

Zastępcza Narzeczona Mafii

496.4k Wyświetlenia · W trakcie · Western Rose
Przestrzeń między nimi zniknęła. Wygięła się ku niemu, przechylając głowę, gdy jego usta powoli wędrowały wzdłuż jej szczęki, a potem niżej.

Boże, chciała więcej.


Valentina De Luca nigdy nie miała być panną młodą Caruso. To była rola jej siostry — dopóki Alecia nie uciekła ze swoim narzeczonym, pozostawiając rodzinę tonącą w długach i umowie, której nie dało się cofnąć. Teraz Valentina została wystawiona jako zastaw, zmuszona do małżeństwa z najniebezpieczniejszym mężczyzną w Neapolu.

Luca Caruso nie miał żadnego użytku dla kobiety, która nie była częścią pierwotnej umowy. Dla niego Valentina jest tylko zastępstwem, sposobem na odzyskanie tego, co mu obiecano. Ale ona nie jest tak krucha, jak się wydaje. Im bardziej ich życia się splatają, tym trudniej jest ją ignorować.

Wszystko zaczyna iść dobrze dla niej, aż do momentu, gdy jej siostra wraca. A wraz z nią, rodzaj kłopotów, które mogą zrujnować ich wszystkich.
Od Zastępczyni do Królowej

Od Zastępczyni do Królowej

480.6k Wyświetlenia · Zakończone · Hannah Moore
Przez trzy lata Sable kochała Alpha Darrella z całego serca, wydając swoją pensję na utrzymanie ich gospodarstwa domowego, podczas gdy nazywano ją sierotą i złotą dziewczyną. Ale tuż przed tym, jak Darrell miał ją oznaczyć jako swoją Lunę, jego była dziewczyna wróciła, pisząc: "Nie mam na sobie bielizny. Moja samolot ląduje niedługo—odbierz mnie i natychmiast mnie przeleć."

Zrozpaczona, Sable odkryła, że Darrell uprawia seks ze swoją byłą w ich łóżku, jednocześnie potajemnie przelewając setki tysięcy na wsparcie tej kobiety.

Jeszcze gorsze było podsłuchanie, jak Darrell śmieje się do swoich przyjaciół: "Jest przydatna—posłuszna, nie sprawia problemów, zajmuje się domem, a ja mogę ją przelecieć, kiedy tylko potrzebuję ulgi. Jest właściwie żywą pokojówką z korzyściami." Robił obleśne gesty, które wywoływały śmiech jego przyjaciół.

W rozpaczy Sable odeszła, odzyskała swoją prawdziwą tożsamość i poślubiła swojego sąsiada z dzieciństwa—Lykańskiego Króla Caelana, starszego od niej o dziewięć lat i jej przeznaczonego partnera. Teraz Darrell desperacko próbuje ją odzyskać. Jak potoczy się jej zemsta?

Od zastępczyni do królowej—jej zemsta właśnie się zaczęła!
Szczenię Księcia Lykanów

Szczenię Księcia Lykanów

1.3m Wyświetlenia · W trakcie · chavontheauthor
„Jesteś moja, mały szczeniaku,” warknął Kylan przy mojej szyi.
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”


Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.

Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.

Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.

Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Przekupstwo Zemsty Miliardera

Przekupstwo Zemsty Miliardera

387.6k Wyświetlenia · Zakończone · Tatienne Richard
Liesl McGrath jest obiecującą artystką, ale przez osiem lat skupia się na swoim mężu jako oddana partnerka, dostosowując swoje życie i karierę do jego celu, jakim jest zostanie CEO przed trzydziestką.

Jej życie jest idealne, dopóki jej szklany zamek nie rozpadnie się na kawałki. Mąż przyznaje się do zdrady z jej własną siostrą, a na domiar złego spodziewają się dziecka. Liesl decyduje, że najlepszym sposobem na naprawienie swojego złamanego serca jest zniszczenie jedynej rzeczy, którą jej mąż ceni bardziej niż cokolwiek innego: jego kariery.

Isaias Machado to miliarder, pierwsze pokolenie Amerykanów, który zna wartość ciężkiej pracy i tego, co trzeba zrobić, aby przetrwać. Całe jego życie było ukierunkowane na moment, w którym może odebrać firmę McGrathów skorumpowanym ludziom, którzy kiedyś pozostawili jego rodzinę bez dachu nad głową.

Kiedy Liesl McGrath zbliża się do miliardera, aby przekupić go informacjami, które mogą zniszczyć jej byłego męża, Isaias Machado aż rwie się do tego, by zabrać wszystko, co McGrathowie cenią, w tym Liesl.

Historia miłości, zemsty i uzdrowienia musi się gdzieś zacząć, a ból Liesl jest katalizatorem najdzikszego rollercoastera w jej życiu. Niech przekupstwo się zacznie.
Uzdrawiając Jego Złamaną Lunę....

Uzdrawiając Jego Złamaną Lunę....

455.3k Wyświetlenia · Zakończone · Jcsn 168
Czy wierzysz w mity? Właśnie kiedy Lucy myśli, że gorzej być nie może, sytuacja się pogarsza. Cztery lata temu straciła wszystko podczas ataku zbuntowanych wilków. Była maltretowana, głodzona, odrzucona i złamana. Gdy zbliżają się jej osiemnaste urodziny, zaczynają dziać się dziwne rzeczy, które mają miejsce tylko raz na stulecie. Znajduje przyjaźń w najmniej spodziewanym miejscu i ucieka, aby odkryć swoją prawdziwą naturę z pomocą najniebezpieczniejszego Alfy. Uwaga: Ta trylogia o wilkołakach nie jest przeznaczona dla osób poniżej 18 roku życia ani dla tych, którzy nie lubią dobrego lania. Zabierze cię w podróże po całym świecie, rozśmieszy, sprawi, że się zakochasz, złamie ci serce i być może pozostawi cię z rozdziawioną buzią.
Ścigając Moją Uciekającą Żonę Z Powrotem

Ścigając Moją Uciekającą Żonę Z Powrotem

351.9k Wyświetlenia · Zakończone · Marianna
Jego ręka wsunęła się pod moją sukienkę, palce krążyły po wewnętrznej stronie mojego uda. Moje biodra napierały na niego, pragnąc więcej. Obrysował krawędź moich majtek, drażniąc, a potem wsunął palce pod nie, jego chłodny dotyk sprawił, że zadrżałam.
„Twoja sukienka aż prosi się o zdjęcie, Morgan,” warknął mi do ucha.
Całował moją szyję aż do obojczyka, jego ręka przesuwała się wyżej, sprawiając, że jęknęłam. Moje kolana się ugięły; uczepiłam się jego ramion, gdy przyjemność narastała.
Przypierał mnie do okna, światła miasta za nami, jego ciało twardo przylegało do mojego.


Morgan Reynolds myślała, że małżeństwo z hollywoodzką elitą przyniesie jej miłość i poczucie przynależności. Zamiast tego stała się tylko pionkiem – wykorzystywaną dla swojego ciała, ignorowaną dla swoich marzeń.
Pięć lat później, w ciąży i mając dość, Morgan składa pozew o rozwód. Chce odzyskać swoje życie. Ale jej potężny mąż, Alexander Reynolds, nie jest gotów jej puścić. Teraz obsesyjnie zdeterminowany, postanawia ją zatrzymać, bez względu na wszystko.
Kiedy Morgan walczy o wolność, Alexander walczy, by ją odzyskać. Ich małżeństwo zamienia się w walkę o władzę, tajemnice i pożądanie – gdzie miłość i kontrola zlewają się w jedno.