Rozdział 20

Gdy Trey zatrzymał się dwanaście stóp od intruzów, Ryan dołączył do ściany, którą stworzyły wilki Feniksa. Wzrok Roscoe spoczął na niej, a na jego twarzy pojawił się gniew, najprawdopodobniej w reakcji na znaki Treya.

„Nigdy nie miałem cię za kogoś, kto gra w gry, Taryn. Jak widzisz, gra się skończ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie