Rozdział 40

Zrobiwszy sobie mentalną notatkę, żeby później zapytać o to Treya, wstała na nogi i pociągnęła go za sobą, aby dołączyć do luźnego kręgu, który wataha utworzyła wokół pary w środku polany. Przytuliła się do Treya, gdy ten przycisnął się do jej pleców i objął ją ramionami. Jak zawsze, nigdy nie czuła...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie