Rozdział 41

Trey myślał, że im dalej będzie od tamtej watahy, tym bardziej się uspokoi. Ale tak się nie działo. Może to była ta uwaga Dona, że Trey nie jest dobry dla Taryn, która go irytowała. Albo może jego twierdzenie, że ona chce rzeczy, których Trey nie może jej dać. Albo nawet sugestia Dona, że powinna zo...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie