Rozdział 72

Pożegnawszy się na dobranoc, Trey zaniósł ją do ich sypialni, ciesząc się, że nie stawiała oporu i pozwoliła mu ją nieść. Gdy weszli do środka, ostrożnie położył ją na łóżku i zdjął jej dżinsy, a potem długi rękaw t-shirtu. „Dlaczego masz taką smutną minę, kochanie?”

„Żartujesz, prawda? Wybierz sob...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie