ROZDZIAŁ 141

Razer przyszedł i usiadł blisko mnie, biorąc moją dłoń w swoją.

„Kocham cię, Lacie, jesteś moją partnerką, moim życiem. Mam nadzieję, że nie zostanę wysłany, bo to by mnie zabiło być z dala od ciebie.”

„Jeśli cię wyślą, pójdę z tobą” powiedziałam.

„NIE! Lacie, nie pójdziesz. Twoje miejsce jest tutaj...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie