ROZDZIAŁ 181

"Cześć, tato." Zawołałam. Przemienił się w ludzką formę i wszedł do spalonej chaty. Kiedy wyszedł, miał na sobie szorty i podał mi prześcieradło.

"Co się stało, księżniczko?" Zapytał.

Opowiedziałam mu, jak bardzo się zdenerwowałam, że Jake nazwał mnie Leigha, a nie Leigh, że przemieniłam się w Likan...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie