ROZDZIAŁ 184

POV LEIGH

Ciągle się oglądałam, żeby upewnić się, że nas śledzą. Czułam tyle emocji naraz.

"Luke, dlaczego ich zatrzymali przy bramie?"

"Spokojnie Leigh, muszą pokazać zaproszenie. Połączę się z wojownikami, żeby ich wpuścili."

Zaparkowaliśmy, a ja chciałam iść na przód domu, ale Luke delikatni...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie