ROZDZIAŁ 91

"Poproszę kawę i butelkę wody, jeśli to możliwe?" zapytałem Lunę.

"Oczywiście, kochanie, cokolwiek chcesz, jesteś głodny?"

"Nie, dziękuję za propozycję." odpowiedziałem uprzejmie.

"Zaraz wracam, porozmawiamy chwilę przed snem." Zniknęła w mgnieniu oka.

"To cała mama, zawsze w biegu." Kristen powiedz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie