ROZDZIAŁ 95

Zeth pochylił się i zapiął mój pas bezpieczeństwa. Im bliżej się znajdował, tym bardziej chciałam, żeby był jeszcze bliżej. Zdecydowanie wypiłam za dużo. Uśmiechnął się do mnie i powiedział: "Naprawimy cię." Przez chwilę milczałam.

"Jak się z nami znalazłaś?" zapytał Zeth.

"Naprawdę chcesz wiedzie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie