148. Kaya

Kaya

Ziemia się zatrzęsła. Howi przekroczył granicę. Wiedziałam, bo umysłowe połączenia bombardowały mnie. Miałam gotową torbę dla Roberta, który miał zabrać Sol w bezpieczne miejsce. Powiedziałam Becky, że pójdzie z Robertem i chociaż była niechętna, nie sprzeciwiła się. Chwyciłam Sol z jej łóżecz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie