62. Cade

Cade

Pokój emanował mocą, z wszystkimi Alfami i ich Lunami zgromadzonymi w środku. Robert szedł za Kayą, która, sądząc po wyrazie jej twarzy, również nie lubiła tam być. Zastanawiam się, czy to przez moc czy zapach. Połączyłem się z nią myślami, "Wszystko w porządku?" "Tak, tylko za dużo ludzi w zb...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie