Rozdział 144

Amelia

Wzrok Ethana przesunął się powoli po moim ciele, pozostawiając za sobą gorący ślad. Jego głos zniżył się do chrypliwego szeptu, który wywołał dreszcze na moim kręgosłupie. "Ostatnim razem pomogłaś mi z moimi... fizycznymi potrzebami. Teraz moja kolej, żeby się odwdzięczyć."

Poczułam, jak mo...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie