Rozdział 155

Sophie

Rozłożyłam się na wielkim łóżku, moje różowe jedwabne piżamy marszczyły się, gdy próbowałam znaleźć wygodną pozycję. Ekran laptopa rzucał niebieską poświatę na moją twarz, podczas gdy mrużyłam oczy na linijki kodu, stukając palcami w klawiaturę.

"Serio, James? To jest twoje pojęcie o bezpie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie