Prawdziwy początek między tymi dwoma

Nowe Mieszkanie Maxa

„Cóż, to była przyjemność zamknąć tę transakcję z tobą, stary.” Sasha uścisnął dłoń Maxa, który podekscytowany przytaknął. Emma uśmiechnęła się do niego i pożegnała się. Gdy tylko wyszedł i zostali sami, między nimi zaczęła rosnąć niezręczna cisza.

„Czas, żebym poszła,” ogłosi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie