Sto czterdzieści pięć

Z punktu widzenia Evelyn

Orion przyjechał i odebrał mnie, Imogen musiała do niego zadzwonić, bo ja na pewno tego nie zrobiłam. Wsiadając do samochodu, zapięłam pas.

„Wszystko w porządku?” - zapytał, ale widziałam, że tęsknił za Thaddeusem tak samo jak ja. On po prostu lepiej to ukrywał, ale prz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie