Sto sześćdziesiąt jeden

Punkt widzenia Evelyn

Następny tydzień minął szybko, zaczęłam czuć się bardziej sobą. Zioła, które dała mi Amara, pomagały, ale równie dobrze działało picie krwi Oriona i Rylanda. Chociaż krwi Rylanda pragnęłam, i czasami potrzebowałam pomocy, żeby przestać. Ryland zdawał się tym nie przejmować...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie