Sto sześćdziesiąt cztery

Ryland POV

Pierwszy oznaką życia był skurcz jej palców. Jej rany powoli się zamykały, gdy nasza krew przepływała przez jej żyły, zamykając i uszczelniając każdą ranę. Rozglądam się po pokoju, próbując znaleźć coś, czym mógłbym się uwolnić, ale widzę tylko betonowe ściany i łańcuch zwisający n...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie