Sześćdziesiąt dziewięć

Punkt widzenia Tobiasza

Trzy miesiące, trzy długie miesiące bez niej, bez dotykania jej mlecznej skóry, bez wąchania jej upajającego zapachu, trzy miesiące niczego poza złością i ciemnością. Trzy miesiące spania w obskurnych motelach, podróżując w poszukiwaniu jej, tylko po to, by wrócić z pust...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie