Dziewięć

Obracając się, potknęłam się i wylądowałam na tyłku, stając twarzą w twarz z ogromnym bestią. Jego czarne oczy patrzyły prosto na mnie. Potrząsnęłam głową i zamknęłam oczy. Musiałam mieć jakieś zwidy.

Moje oczy otworzyły się gwałtownie, gdy jego warkot rozbrzmiał w powietrzu. Patrzył na mnie ogromny...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie