Dziewięćdziesiąt siedem

Punkt widzenia Imogen

Tydzień minął szybko, nasze życie nabrało rutyny. Czułam, jakby ciężar został zdjęty z moich ramion i w końcu mogliśmy się zrelaksować i odetchnąć. Zdecydowałam, że zatrzymam swoją magię, przynajmniej na razie, dopóki nie będę pewna, że dramat z Biancą się skończył. Theo i Tob...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie