Nie ufaj nikomu

Maddox

Chwyciłem nadgarstek Trinity i zmusiłem ją, by puściła nóż. Wypadł jej z ręki, a ja złapałem go drugą ręką, gotowy skierować go na nią.

„Hej! Hej!” mówi. „Nie próbowałam cię dźgnąć, Wasza Wysokość!” mówi do mnie. „Bardzo przepraszam. Nie chciałam cię przestraszyć. Chciałam ci tylko pokazać...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie