On twierdzi, że mnie

Siedząc naprzeciwko Zabriny przy małym stoliku na balkonie obok jadalni, staram się być uprzejmy, ale to trudne. Nie przestaje gadać, a mnie absolutnie nie obchodzi, co ma do powiedzenia.

*– Więc powiedziałam tatusiowi, że naprawdę chcę te buty w srebrze i złocie. Bo nigdy nie wiadomo, który kolor...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie