Zaatakowany w nocy

Isla

Otwieram oczy, czując... duszenie się. Chwytam się za gardło, walcząc o oddech, gdy lodowaty podmuch wody przelatuje od moich palców u nóg aż po czubki palców, a włosy stają mi dęba, gdy miażdżące ciśnienie ciągnie mnie w dół, w dół i w dół.

Moje oczy próbują skupić się w całkowitym wirując...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie