Nie jestem gotowy na pożegnanie

Isla

„On już wraca,” mówi Ben ochryple, przeczesując palcami włosy, gdy siada w jadalni. Przytulam Isaaca do piersi, poklepując go po plecach, spacerując wzdłuż dalekiej ściany, gdzie zachód słońca wpada przez okna. „Rozmawiałem z nim kilka godzin temu. Powiedział, że będzie tu do rana.”

Kiwnę gł...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie