Propozycja
Maddox
Słyszę, jak Alpha Ernest wypowiada słowo, obserwuję, jak jego dziąsła poruszają się, gdy jego tłuste policzki przesuwają się w uśmiech, a tłusty wąs tańczy, gdy unosi głowę i mruga na mnie.
Jest jak tandetny sprzedawca używanych samochodów, próbując przekonać mnie do czegoś, czego nie chcę ani nie potrzebuję.
Czegoś, co jest zepsute i nawet nie działa poprawnie—czegoś, co nigdy nie spełni swojego zamierzonego celu.
Co on nie wie, to że już od kilku miesięcy rozważam znalezienie hodowcy. Po prostu nie miałem czasu, aby znaleźć kobietę, która spełniałaby wymagania.
Wszystko, co powiedział, jest prawdą. Na pewno nigdy nie chcę się ponownie ożenić, bez względu na wszystko. Nawet myślenie o mojej żonie sprawia, że serce mi się ściska, a oczy zaczynają łzawić. Muszę natychmiast wypchnąć jej piękną twarz z mojej pamięci. Nie, nigdy nie wezmę kolejnej żony.
To oznacza, że aby mieć dziedzica, muszę znaleźć kobietę, która będzie gotowa nosić moje dziecko, wiedząc, że nie ma żadnych zobowiązań.
To po prostu nie może się zdarzyć z żadną z kobiet na dworze. Wszystkie chcą czegoś więcej.
Wszystkie chcą mnie.
Znalezienie kobiety z jednego z innych terenów watahy zawsze było możliwe, i kilku Alf wspominało swoje córki od czasu do czasu, ale nigdy nie chciałem stawiać lojalnego Alfa w sytuacji, w której używałbym ich córki w taki sposób. Ktokolwiek nosi moje dziecko, będzie zasadniczo niezdolny do małżeństwa i prowadzenia normalnego życia.
Jaki inny mężczyzna kiedykolwiek by jej chciał? Nawet jeśli znalazłaby swojego przeznaczonego partnera, wiedziałby, że była ze mną, Królem Alfa, i nigdy, przenigdy nie byłby w stanie sprostać tym standardom.
Żyłaby resztę życia sama, odrzucona i samotna.
Kto by tego chciał?
Najwyraźniej Alpha Ernest znalazł kogoś, kto nie ma nic przeciwko. Muszę dowiedzieć się więcej.
„Kim jest ta dziewczyna?” pytam, starając się nie brzmieć zbyt zainteresowany, jakbym go zabawiał. Nie jest to dla mnie zbyt trudne. Moja reputacja jako wyjątkowo okrutnego nie jest całkowicie bezpodstawna.
„Jej imię to Isla Moon, Alpha Maddox. Jest członkinią mojej watahy. Dziś przyszła i zapytała, czy mam jakieś dziwne prace, które mogłaby wykonać, aby spłacić dług, który mi jest winna, a ja zaproponowałem jej tę. Zgodziła się.”
On coś ukrywa. Mogę powiedzieć po tym, jak szeroko otwiera oczy, jak wzrusza ramionami, gdy mówi. Musi być coś więcej w historii Isli niż to. „Dlaczego jest ci winna pieniądze?” pytam go.
On tylko wzrusza ramionami. „Dług rodzinny. Nie jestem pewien.”
Studiuję jego twarz. Kłamie. Dokładnie wie, o co chodzi. Zastanawiam się, czy dziewczyna została zmanipulowana, aby tu być, czy przyszła z własnej woli. Czy słyszała o przystojnym, tajemniczym Królu Alfa i chciała skorzystać z okazji, aby spędzić trochę czasu w jego zamku i częściej bywać w jego łóżku?
Chcę też upewnić się, że nie jest jakąś prostytutką, która mnie zarazi. „Czy była… zbadana?”
„Nie,” mówi. „Ale to nie jest konieczne. Dziewczyna jest dziewicą.”
Prychnąłem. „Skąd to wiesz?”
„Znam ją całe jej życie,” mówi szybko. „Moja wataha jest mała. Znam wszystkich. Oczywiście, jeśli się obawiasz, możesz wysłać swoich lekarzy, żeby ją zobaczyli. Jeśli kłamię, chętnie zapłacę ci dwa razy tyle, ile ci jestem winien, panie. Nigdy bym cię nie oszukał w takiej sprawie.” Unoszę brwi. Zdaje sobie sprawę, że się wygadał. „Nigdy bym cię nie oszukał w żadnej sprawie.”
Jakoś w to wątpię. „Jak ona wygląda?” pytam.
„Jest piękna,” mówi. „Jest za drzwiami.”
Kręcę głową. Nie chcę jej jeszcze zobaczyć.
„Jest małą dziewczyną, mniej więcej tak wysoką.” Podnosi rękę, pokazując, że ma około pięć stóp i dwa cale. „Ma długie, kręcone blond włosy, a jej oczy są szerokie i niebieskie. Jej skóra jest gładka jak porcelana i jasna. Jest trochę chuda, myślę, ale ma duże piersi i krągłe biodra.”
Zamykam oczy i powoli kręcę głową na jego ordynarność. Nie powinno mnie to dziwić. Zastanawiam się, czy dziewczyna nas słyszy. „Czy jest inteligentna?” Nie chcę, żeby mój dziedzic był idiotą.
„O, tak. Bardzo dobrze radziła sobie w szkole. Była najlepsza w klasie. Poszła na studia na parę lat, ale musiała zrezygnować z jakiegoś powodu.” Znów coś ukrywa. Wie dlaczego. „Jest słodką dziewczyną. Polubisz ją.” Mruga do mnie, i wiem, że ma na myśli seksualnie.
Przyprawia mnie to o dreszcze, bo wiem, że chciałby ją wykorzystać.
Nie wiem, dlaczego dziewczyna zdecydowała się przyjść tutaj z nim, ale nie odeślę jej dziś z powrotem do domu z nim.
Mam dziś wiele do zrobienia, w tym kolację z Alfą z odległego regionu. Decyduję, że zatrzymam ją i może porozmawiam z nią trochę, zanim zdecyduję, co zrobić. Chociaż jej usługi mogą być rozwiązaniem moich problemów, nie jestem pewien, czy jestem gotowy na wszystkie te komplikacje.
„Ile ona ma lat?” pytam go.
„Dwadzieścia, myślę,” mówi.
Dwadzieścia. Jest młoda. Kiedy miałem dwadzieścia lat, mój ojciec jeszcze żył. Nie byłem jeszcze Królem Alfa.
Wydaje się, że to było bardzo dawno temu.
Obraz twarzy mojej żony pojawia się przed moimi oczami, a moje usta chcą poruszyć się same z siebie.
„Rebecca…”
Nie wypowiadam jej imienia. Nauczyłem się tego nie robić. To sprawia, że ludzie kwestionują moje zdrowie psychiczne, a ponieważ już wystarczająco często robią to z powodu mojej rzekomej brutalności, nie ma powodu, żeby myśleli, że widzę duchy.
Jeśli jest jedna rzecz, o którą nie muszą się martwić, to że zobaczę Rebeccę. Szukałem jej wszędzie i nigdy jej nie widziałem, nawet raz.
Nawet w snach.
„Co powiesz, Alpha Maddox? Dlaczego nie zawrzemy tej umowy? Weź dziewczynę. Ciesz się nią. Jeśli zajdzie w ciążę i da ci dziedzica w ciągu roku, moje długi zostaną wymazane. Jeśli nie... znajdę inny sposób, aby ci zapłacić... plus odsetki.”
Alpha Ernest wyciąga do mnie rękę. Biorę głęboki oddech i patrzę na jego dłoń, niepewny, czy powinienem ją uścisnąć.
Czy chcę wziąć dziewczynę i zatrzymać ją jako rozrodczynię — czy odesłać ją z powrotem do domu z tym mężczyzną, może do jej rodziny, a może stać się dla niego jakąś niewolnicą seksualną?
































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































