Nic do stracenia

Maddy

Król Izaak stoi przed oknem, spoglądając na teren zamku. Linia drzew jest bujna, z ciężkimi czerwonawozielonymi pąkami, pierwszymi oznakami wiosennej roślinności. Patrzę przez niego i przez okno, czekając, aż się odwróci i wyjaśni, dlaczego jestem tutaj, w jego gabinecie.

Tuż za ogrodem zna...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie