Pod oddziałami

Evander

Moje myśli to rycząca, splątana masa chaosu, gdy pędzę przez zamek z Kenną u boku. Jest pełna noc - prawie 3:00 nad ranem - ale zamek tętni życiem, ponieważ wojownicy przeszukują każdy cal każdego pokoju i krętego korytarza.

Łzy Kenna wyschły, ale jej oczy są szeroko otwarte i puste, gdy pr...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie