Niekończąca się misja

Sydney

Cosette krzyczy w przedpokoju, jej fartuch zawiązany tak mocno w dłoniach, że jej smukłe palce są białe. Jej jasnobrązowe włosy są przyprószone srebrem, a jej ciemnobrązowe oczy błyszczą jak żar w świetle żyrandola, gdy zwężają się w gniewnym spojrzeniu.

Zamykam drzwi wejściowe mojej rezyde...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie