Znak Mate

Sydney

Mama obserwuje mnie, jak schodzę po schodach, tak jakby nie ruszyła się z miejsca w wielkim holu przez godzinę, którą spędziłem w planetarium. Zamek jest cichy, ale kilka par oczu śledzi moje ruchy w całkowitej ciszy.

Gospodyni mojej mamy szepcze coś do pokojówki, która szybko znika w ciemny...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie