Zaczynając od nowa

Sarah

Spędzam godzinę zanurzona w wannie po samą brodę. Sydney nie ma w sypialni, kiedy w końcu wychodzę, owinięta tylko w szlafrok. Zwinięta na łóżku, na kołdrze, wpatruję się w promienie słońca padające przez lśniące okna, a moje myśli są w rozsypce.

Muszę jakoś się pozbierać. Zabrano mnie stąd j...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie