Dzień zmian

Aviva

Ryan i ja wracaliśmy do wioski w naszych wilczych formach o zachodzie słońca, każdy z nas ciągnął prowizoryczne sanie zrobione z rzeczy znalezionych w opuszczonym obozie, aby przewieźć mięso i skórę kozy.

Zastanawiałam się, czy możemy jakoś połączyć się myślami, po tym jak usłyszałam, że woł...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie