Gdzie ona poszła?

Maddox

Zakład uzdatniania wody majaczy w oddali, a wewnątrz ogromnego ogrodzenia z siatki nie widać żadnego ruchu. Powoli objeżdżam teren, szukając jakichkolwiek oznak, że ktoś mógł tu coś majstrować, ale moje oczy nie dostrzegają żadnych niepokojących śladów.

Zatrzymuję samochód przed budynkiem...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie