On jest kutasem

Misty

Następnego ranka zostałam wezwana przez Declana i jego kompanów. Ubrana w moje ulubione sportowe szorty i koszulkę na ramiączkach – właściwie mój szkolny mundurek – idę za nimi, w żelaznych kajdanach na srebrnych mankietach, a Declan trzyma się na dystans.

Jestem głodna i zmęczona, ale cieka...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie