Przygotowania

Cole

Stoję w drzwiach sypialni. W powietrzu unosi się kurz, tańcząc wokół absolutnie zniszczonego łóżka z baldachimem i przewróconej komody. Podłoga jest pokryta drzazgami. To bałagan. Ogromny, zakurzony bałagan.

Obudziłem się po raz pierwszy, co musiało być godzinami temu – twarzą w dół na podłod...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie