Zawsze

Brie

"Dzisiaj wieczorem?"

"Tak, dzisiaj wieczorem."

"Jak?" Śmieję się, odchodząc od niego o krok. "Nie możemy."

"Możemy," mówi z zapartym tchem, kręcąc głową. "Świątynia jest otwarta całą noc. Musimy tylko znaleźć kapłankę."

"Potrzebujemy świadka," szepczę, gdy trybiki w mojej głowie zaczynają ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie