Fantazyjne spotkanie z tobą tutaj

Marianna

„Myślę, że kanapa wygląda dobrze tam, gdzie jest,” mówi mama, kopiąc pusty karton do rosnącej sterty pogiętego tektury. „Ale fotel byłby miły, nie sądzisz?”

„Jeden z tych dużych, puszystych potworów?” Śmieję się, układając oprawione zdjęcia na kominku, moje palce przesuwają się po obrazie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie