Wnuczka

Marianna

"Nie odrzucam cię," mówię szybko, chwytając jego dłonie. "Blake–"

On wyciąga swoje ręce z moich i cofa się, a na jego twarzy pojawia się nieczytelny wyraz. "Czy ty–"

"Chcesz, żebym tu była? Z tobą? Ja i Skye? Czy... czy jest tu coś dla nas wszystkich, Blake, z tobą?"

Jego usta się otwie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie