Rozdział 101

Aurora's POV

Świt malował twierdzę Króla Alfy w odcieniach złota i karmazynu, gdy Kane i ja zbliżaliśmy się do masywnych bram. Starożytna forteca wyrastała z górskiego zbocza niczym coś z baśni, jej wieże przebijały poranne niebo. Strażnicy patrolowali mury z wyćwiczoną precyzją, ich ruchy były ostr...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie