Rozdział 80

Raymond i Giana wyruszyli na inspekcję graniczną o świcie, ich konwój zniknął w gęstym lesie, który wyznaczał naszą wschodnią granicę. Pomimo moich ostrzeżeń i informacji od Króla Alfy o ruchach zbuntowanych, Raymond nalegał na realizację pierwotnego planu.

Przed wyjazdem odszukał mnie prywatnie w s...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie