114, Nowi przyjaciele

Rozdział

Staliśmy, patrząc na pustynny krajobraz. Słońce świeciło, a poranek przyniósł ze sobą lekki wietrzyk. Nash stał obok mnie po jednej stronie, a moja ciotka po drugiej. Wokół nas byli mój brat, Remus, wojownicy, Cień, Beridan i wszyscy ludzie, którzy znali prawdę.

„Gotowi, żeby zaczynać?” ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie