141, Myślę, że więź jest zerwana

Tyta

Kontynuowaliśmy jazdę w ciemności, aż oddaliliśmy się o kilka mil od miejsca wypadku. Kiedy uznaliśmy, że to wystarczająco daleko, skierowaliśmy się na pustynię i znaleźliśmy miejsce na obozowisko. Nash nie narzekał, ale widziałam, jak sztywno się poruszał. Moja ciotka podeszła do nas i poda...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie