61, To tylko hipisi

Nash

„Dlaczego, kurwa, wróciliśmy do klubu!?”, chciałem wiedzieć. Shadow nalegał, żebyśmy wrócili tutaj, co nie miało żadnego sensu. Wiedziałem, że coś przede mną ukrywał, a ja powoli traciłem resztki cierpliwości.

„Uwierz mi. Lepiej poczekać na wsparcie,” mówił mi po raz piąty.

„To niczego nie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie