70, tato?

Tite

Nie minęło dużo czasu, zanim wyczułem Cień i usłyszałem jego pukanie do drzwi. Starałem się wstać z kolan Nasha, ale on przyciągnął mnie z powrotem.

„Nie jest za późno, możemy udawać, że nas tu nie ma,” powiedział. Zaśmiałem się.

„Napisałam mu SMS-a i powiedziałam, że tu jesteśmy, nie ma w...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie